wtorek, 18 marca 2014

Maty samogojące

Postanowiłam podzielić się z Wami refleksją nad matami do cięcia. Bo ostatnio z tego powodu miałam małą zagwozdkę...Taka mata przydaje się nie tylko podczas krojenia materiałów ale również przy inych twórczych projektach np. w scrapbookingu.
Mat do cięcia jest na rynku sporo. Różnią się wielkością, grubością, ceną i...jakością.

Pierwszą matę jaką miałam była to mata  Nellie's Choice 3mm rozmiar A3. Z jednej strony ma nadrukowaną podziałkę w centymetrach. Na ów maty mówi się, że są samogojące, jednak za każdym krojeniem zostawał na niej ślad po cięciu. Po intensywnym dwutygodniowym użytkowaniu mata była mocno pocięta i co tu dużo mówić po prostu zniszczona.
Jej gabaryty szybko okazały się niewystarczające więc zaczęłam zastanawiać się nad nową większą matą...i tu zaczęły się moje dylematy...

Czy jest jakaś mata która tak szybko nie będzie się niszczyć??? Przewertowałam moje ulubione forum szyciowe "szyjemy po godzinach" i dziewczyny polecały matę firmy Olfa. Postanowiłam zamówić. Dużą, formatu A1. Z duszą na ramieniu i kieszeniami wypchanymi nadzieją, że jednak będzie dużo bardziej wytrzymała, bo koszt takiej maty do niskich nie należy...bagatela dwie stóewczki ;)

Przyszła i od razu poszła pod nóż sesese...
Mata jest cieńsza od mojej poprzedniej, ma 2mm. Jest dwustronna. Z jednej strony ma podziałkę w centymetrach z drugiej w calach. Na oko wydała mi się trochę twardsza - o ile to dobre słowo.
Pierwsze cięcie i...nóż nie pozostawia śladów. Próbowałam ciąć na niej z różną siłą nacisku, oczywiście zachowując zdrowy rozsądek i rzeczywiście można powiedzieć, że jest "samogojąca"...jak do tej pory żadnych śladów po cięciu nie ma. Kroi się na niej lżej. I jej wielkość jak dla mnie bajka.

I powiem Wam że czasem nie warto oszczędzać. Lepiej wydać ciut więcej pieniędzy na porządną oryginalną firmową rzecz, niż topić je w tańszych mniej wytrzymałych podróbkach.


Tu obydwie maty.


A tak wygląda mata Nellie's Choice po ok. 2 tygodniach intensywnego użytkowania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co o tym myślisz?