minutkę...serio, serio...
Miejsce oczarowało nas do granic możliwości...dzieciaki bawiły się świetnie i mimochodem chłonęły wiedzę wykonując niezliczoną ilość eksperymentów. Co tu dużo mówić...moje wewnętrzne dziecko także bawiło się wybornie ;p
CNK to takie MUST HAVE na mapie Warszawy. Najlepiej zarezerwować sobie cały dzień na wizytę w tym miejscu. Co prawda na stronie można znaleźć informację, że całość można zwiedzić w 3-5 godzin...my spędziliśmy tam 6,5 godziny i jeszcze wszystkich eksponatów nie zobaczyliśmy...!
Co do kolejek, to nam się udało ale czasem ich długość jest niczym Mur chiski...dlatego warto kupić bilety on-line...
Jak na złość zapomnieliśmy oczywiście aparatu, pozostały nam jedynie rozładowujące się telefony...
Na początek mój ulubiony eksperyment "Radio w gębie"...nakładamy na drucik słomkę, zaciskamy na niej zęby, zatykamy uszy i delektujemy się dźwiękami radia...
Gęstości cieczy
"Drzewo życia"
Antek podnosi sam siebie...
"Latający dywan"
Sterowanie łodzią podwodną...
Byłam tam ostatnio z dzieciakami i dzieci już pytają kiedy jedziemy następnym razem. Nauka przez zabawę, mimo długich kolejek warto iść.
OdpowiedzUsuń