Ja jakoś niespecjalnie czuję potrzebę corocznych rozrachunków. Zbyt długi okres czasu jak dla mnie ;)
Lubię żyć chwilą, podsumowywać każdy dzień, robić plany - a i owszem...jednak często życie pisze osobne scenariusze o stokroć odleglejsze niż nasze, nazbyt śmiałe, nieoczekiwane, zaskakujące, czasem gorzkie, zbyt przykre, wspaniałe, bajkowe, niesamowite, radosne, ekstatyczne...
Takie dwa cytaty nachodzą mnie dziś...
"Carpe diem"
"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach..."
Kochani!
Żyjcie chwilą i cieszcie się każdym dniem, każdym napotkanym człowiekiem, każdą kroplą deszczu,
i każdym promieniem słońca. Pamiętajcie że po każdej nocy przychodzi dzień a po burzy spokój!
Ściskam Was mocno
Aga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co o tym myślisz?