Lecznicze właściwości czarnego bzu znane są od dawna, w dużym skrócie działa napotnie, wykrztuśnie, przeciwgorączkowo, a także moczopędnie. Od kilku dni kwitnie, więc warto zrobić zapasy na zimę i ususzyć kwiaty. Z jego owoców można zrobić sok lub konfitury. Wrócę jednak do kwiatów...co mają wspólnego placuszki i kwiaty czarnego bzu? Wszystko można ładnie połączyć i mamy pyszną i zdrową przekąskę!
Potrzebne składniki:
- mąka;
- jajka;
- mleko;
- cukier;
- słonecznik, migdały itp.;
- kwiaty czarnego bzu;
- olej.
Krok po kroku
Robimy ciasto jak na naleśniki o konsystencji gęstej śmietany. Z ciastem ciągle eksperymentuję i dodaję oprócz podstawowych składników różne nasiona, a ostatnio nawet zmiksowanego banana, także "wolność Tomku..." Zanurzamy cały kwiatostan (oprócz zielonych łodyżek) i kładziemy na rozgrzaną patelnię. Kiedy jedna strona będzie zarumieniona, obcinamy nożyczkami zielone łodyżki i odwracamy na drugą stronę. Podajemy z cukrem pudrem, dżemem lub z czym dusza zapragnie...
SMACZNEGO!!!
Mmm.... wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńSmakują też wybornie ;)
UsuńAle smakowita kompozycja. I piękna na dodatek :)
OdpowiedzUsuńpięknie sięprezentują na zdjęciach :)) dziś na placu zabaw właśnie myślałam o takich racuchach an poniedziałkowy podwieczorek po przedszkolu :)) podoba mi sie pomysł z dodaniem ziarenek :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ania
Dzięki! Dzień Dziecka to idealny czas na takie rarytaski ;) A ziarenka zawsze i w ilościach hurtowych ;D
UsuńNo nigdy nie robiłam! Nigdy! Może dlatego, że ja miastowa, a jak się już przytrafił jakiś bez to był też z miasta a takich to ja nie chciałam.
OdpowiedzUsuńA czuć smak kwiatostanu w takim racuchu?? Bo z jabłkami jak się piecze - ja zawsze daje grubszą kostkę - to czuć :-)
Pora nadrobić zaległości...! Czuć aromat kwiatów bzu :)
OdpowiedzUsuńwow - nie wiedziałam, że tak można:) wyglądają mniammm
OdpowiedzUsuńSmakuje podobnie do czegoś? Czy ma swój niepowtarzalny i unikalny smak? :D
OdpowiedzUsuń