Wiem, wiem raczej Was nie zaskoczę dzisiaj. Jestem w większości...pokochałam od pierwszego wejrzenia, wzdychałam, śniłam po nocach...o czym?
O Cotton Ball Lights rzecz jasna. Piękne, optymistyczne, romantyczne, rozświetlające najciemniejsze zakamarki domu bawełniane kule...
Bardzo lubię przedmioty użytkowe, które nie tylko ładnie wyglądają ale jeszcze do czegoś się przydają. A CBL właśnie takie są. W każdym pomieszczeniu prezentują się dobrze i tworzą niepowtarzalny klimat. Odkąd pojawiły się w naszym domu utworzył się komitet kolejkowy. Każdy chce mieć je w swoim pokoju!
Dobra rada: jeśli zdecydujecie się na skompletowanie własnego zestawu, zarezerwujcie sobie co najmniej pół dnia, gdyż dostępnych kolorów jest cała masa!
Wybrane kolory możecie umieścić na wirtualnym łańcuchu i zobaczyć jak razem będą się komponowały.
Jest jeszcze jedna świetna opcja dla lubiących częste zmiany. Jeśli wybrany zestaw nam się opatrzy i chcemy go nieznacznie "odświeżyć" w takiej sytuacji możemy kupić pojedyncze kule na zmianę ;)
Mój zestaw składa się z kolorów Stone, Mid Grey, Antracyt, Light Pink, Fresh Mint. Ostatni to kolor z nowej kolekcji. Moimi faworytami są jeszcze Old Rose i Golden Thread.
Dziękuję Cotton Ball Lights! :)
Wiesz jak długo na nie choruję :( Jednak cena jak dla mnie teraz jest zbyt duża - przeliczam wszystko na cement, kafelki, okna... Zastanawiam się nad zrobieniem własnego zestawu w pieleszach domowych :) Pozdrawiam :))) Pięknie tu masz :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci <3
UsuńRozumiem Cię doskonale! Cement, kafelki,okna - priorytety...ale dlatego lubię urodziny;) A nad własnoręcznym zestawem też się zastanawiałam jednak mam strasznie długą listę "rzeczy do zrobienia" )
Oj, ja tez sie zastanawiam nad własnym projektem. Widziałam kiedyś świetny pomysł na zamontowanie na lampkach choinkowych piłeczek pingpongowych. Efekt powalający :)
UsuńOj, chyba zainspirowałyście mnie do nowego wpisu ;)
UsuńPiekne! W takim razie musze przyjechac na kawke i zobaczyc je na zywo:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Kochana!!! Ostatnio o Tobie intensywnie myślałam :))
UsuńJednolite kolory już dawno mi się znudziły na ścianie. Można zawsze zaszaleć i porobić malunki, o czym od jakiegoś czasu myślę. Zawsze to nadanie swojemu domowi czegoś do siebie, czego nie znajdzie się w katalogu.
OdpowiedzUsuńTa ramka na zdjęcia rewelacyjna! oświetlenie ważna sprawa w domu, najlepiej wybierać żarówki LED, trwałe, oszczędne i dają przyjazne światło.
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący wpis jak i cały blog. Dużo wartościowych treści można tutaj znaleźć :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rozwiązania
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog
OdpowiedzUsuń