Jak już pewnie zdążyliście zauważyć mam słabość do geometrycznych form. Spójrzcie choćby na ostatnio odnowioną szkatułkę, albo papierowy żyrandol. Dlatego kiedy zobaczyłam świeczki i kubeczki, które tworzy Karolina z Zielonej Doniczki przepadłam na amen! Buszując po stronie zobaczyłam, że pracownia mieści się w Cieszynie, a to oznaczało tylko jedno... muszę tam pojechać osobiście! I tak też się stało...
Bardzo lubię patrzeć jak powstają różne przedmioty, oglądać linie produkcyjne w fabrykach, czy zaglądać do małych manufaktur. Mamy wielu wspaniałych twórców, młodych zdolnych projektantów znanych i mniej znanych. Marzy mi się odwiedzać ich w swoich pracowniach, a Wam pokazywać co się u nich dzieje "od kuchni". Dziś pierwszy tego typu wpis i miejmy nadzieję, że nie ostatni ;)
Poznajcie zatem Karolinę, która jest duszą Zielonej Doniczki...
Jej pracownia mieści się na poddaszu jednej z cieszyńskich kamienic. Zwróćcie uwagę na widok z okna!
Ja: Jak zaczęła się Twoja przygoda z ceramiką?
Karolina: Banalnie, szukałam kreatywnej formy spędzania wolnego czasu i odstresowania się. Myślałam o stolarstwie lecz w mojej okolicy takich warsztatów nie znalazłam. Koleżanka zaproponowała mi kurs ceramiczny. Pomyślałam czemu nie? I wciągnęło mnie :) Poza tym pomyślałam, że ceramika będzie fajnym dopełnieniem moich ogrodowych projektów, ponieważ wtedy zawodowo zajmowałam się architekturą krajobrazu.
J: Skąd czerpiesz inspiracje?
K: Bardzo lubię styl skandynawski - proste formy, minimalistyczna paleta barw. Styl ten pięknie łączy się z naszymi polskimi motywami np. koniakowską koronką czy wzorami kaszubskimi. To połączenie stylów staram się przemycać w przedmiotach użytkowych i dekoracyjnych do wyposażenia wnętrz. W projektach, które robię do ogrodów główną inspiracją jest dla mnie sama natura - kształty i kolory roślin :)
J: Jesteś artystą czy rzemieślnikiem?
K: Raczej ani jednym, ani drugim. Wolę o sobie myśleć "maker of things" :) hahaha przesadziłam, co :) ??
J: Podoba mi się!
Na koniec chciałam Cię zapytać o motto życiowe.
Na dzień dzisiejszy to "rób to co lubisz, a będziesz szczęśliwy" - i to się sprawdza ;)
Dzięki Karolina za poświęcony czas i mini wywiad!
Was zachęcam do polubienia strony Zielonej Doniczki na fb.
Wpadnijcie jutro na blog - mamy z Karoliną dla Was niespodziankę :)
Śliczne,takie unikatowe,lekkie,aż się ma ochotę podać coś do jedzenia!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy świeczki wypalą się do końca...ciasteczka i smakołyki będą wyglądać w nich równie dobrze ;)
UsuńPo pierwsze mam nadzieje, ze cykl doczeka sie kontynuacji, bo zapowiada sie ciekawie.
OdpowiedzUsuńPo drugie widok z okna godny pozazdroszczenia, to jest dopiero klimat, ech...
Po trzecie - widzialam juz ZD, bo wspominalas o niej na fb. Zachwycila mnie, absolutnie. Zarowno naczynia, jak i te magnesiki-kafle. Wspaniale byloby miec takie np. gdzies w kuchni...
Też jestem zachwycona pracami Karoliny bezgranicznie! Mam pomysły na kolejne odwiedziny równie twórczych i ciekawych miejsc...następne wywiady i odwiedziny wkrótce ;)
UsuńPiękne arcydzieło! Rzeczywiście, jak się robi to, co się lubi to powstają najlepsze prace!:-)
OdpowiedzUsuńTeż jestem tego samego zdania :)
UsuńPiękne rzeczy!
OdpowiedzUsuńpiękne przedmioty, na pewno odwiedzę stronę:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem cudowności Karoliny :) Świetnie, że przybliżyłaś jej pasje i umiejętności.
OdpowiedzUsuńZaraz wpadam na jej blog :)
Pozdrawiam, Marta
Bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńCuda, cudeńka, pięknoty! :-)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa taka doniczka, warto sobie takie coś w domu zrobić
OdpowiedzUsuńCóż za piękne doniczki, genialne wzory :)
OdpowiedzUsuń26 years old Project Manager Bevon Ertelt, hailing from Aldergrove enjoys watching movies like Doppelganger and Horseback riding. Took a trip to Historic Fortified Town of Campeche and drives a Ram Van 3500. tak
OdpowiedzUsuńsuper wpis, chętnie poczytam więcej :)
OdpowiedzUsuń